SRMTHFG!

K

w których były:
- wibrujące pręty
- różowe kajdanki
- stój rolnika
- poradniki
- dmuchane lale.
- Dobra, to od czego zaczynamy? - Zapytała cała rozgrzana Jin May.
Tymczasem Robo Małpy z zainteresowaniem patrzyły na scenę odgrywaną przez Novę i Antauriego.
- Wiecie, co, to może by zrobimy punkt drugi! - Zaproponował Otto. (...)

Sanga

- Hmm trójkąt - zaśmiał się Sparks - No dobra ale teraz ja się dołanczam...
- A dlaczego ty - wrzasnął Otto z obrażoną miną
- bo ja .. kniec kropka - odpowiedział Sparks i rzucił ksiązką w Otta. Następnię dołączył się do Antauriego i Novy
- hmm.. jak to bylo - zamyslił się za po chwili wkoczył do odgrywami sceny z ksiazki. Miaowicie obrazek z podpisem "punkt 2 : trójkąt" przedstawiał (...)

K

trzy lezące na bokach osoby, tak by z ich ciał formował się trójkąt.
- Hmm... To my może zrobimy linię prostą... - Powiedział Gibson.
- Dobra ja się kłade tak, a ty na mnie brzuchem, ale na odwrót. - Powiedział Otto i położył się na plecach na podłodze. Chwilę potem na Otto położył się brzuchem Gibson, jednak odwrócowony inną stroną. Tymczasem Sparks ciągle wydawał z siebie jakieś jęki, gdyż (...)

Sanga

był w stanie wielkiego podniecenia podobniej jak i reszta
- Dobra to co punkt nastepny ? - zapytał Gibson i nie czekając na odpowiedż chwycił książkę
- Uhhhuuuu.. tu to dopiero jest jazda - gwizdnął przeciąlgliwie rzucając książkę ottu, który oberwał nią prosto w nos
- Ej - wrasnął podnosząc ksiązkę, która upadła na ziemię i zaczą przewracać kolejna podarte trony aby znaleść odpowiedni fragment gdy do zanalzła zrobił oczy jak 200zł i spojrzal na rysunke który przedstawiał posatć, która siedziała (...)

K

na kiblu i się załatwiała.
- Otto, to reklama toalet, a nie jakieś sceny. - Odparł z dziwną miną Gibson.
- Aha, to znajdź coś fajnego. - Odparł Otto.
- Hmm... Może to... - Powiedział Gibson, gdy jego palec zatrzymał się na rysunku przedstawiającym "koło".
- O, to może być ciekawe! - Odparł Otto.
(...)

Sanga

-I wiecie co coś mi sie przypomina jak patrze na ten rysunek. Kiedyś oglądałem film przyrodniczy - uśmiechą się szeroko Otto z dumą
- Otto niewiarygone - krzyknął Gibson bardzo zdziwiony tym co uslyszał - o czym był ?
- No więc opowiadał o ślimakach porskich... wiecie że one są obojaniakimi - Otto wykrzyknął z dumą - i one mają narządy rozrodcze męskie z jednej strony a żeńskie z drugiej i jak chcą się rozmnarzać to jeden do drugiedo się przyczepiają i....
- Mogłem nie pytać - odpowidział Gibson lekkim rozdrażnieniem
- Gibson nie przerywaj mi kiedy raz chce powiedzić coś marego - oburzył się Otto - więc jak pierwszy ślimakpołaczy się z ostanim to wtedy utworżą "krąg kopulujących" - Otto promieniając duma, że użył tek mądrych słów spodziewał się innejreakcji sluchaczy niż (...)

K

wystrzeszczonych oczu.
- Otto, nie sądziłem, że ty umiesz wymawiać tak skomplikowane słowa. - Odparł Sparks.
- No, ba! - Krzyknął Otto.
- Dobra, zignorujmy te ślimaki morskie i róbmy to koło. - Odparł (...)

Ana

Antauri zniecierpliwiony.
- Na ile to osób? - zapytała Nova.
- Dowolna ilość, a więc robimy wszyscy! - krzyknał zachwycony Otto.
- Dobrze ja zacznę... - powiedział Gibson. Zaczęli układać się tak, żeby mieli koło, ale coś im nie wychodziło. (...)

K

- Hmmm... ale nam niealwerbalny wielokąt wyszedł - Odparł Gibson.
- Niealwerco? - Zapytał Sparks.
- Dobra, no to próbujemy jeszcze raz, bo to fajnie na obrazku wyglądało. - Odparła Nova, która (...)

Ana

ułożyla sie w pozycji wyjsciowej. Po paru minutach staran znow im nie wyszlo.
- No teraz to mamy bardziej trapez. - powiedział Gibson.
- Za mało się saracie! - powiedział Sparks.
- No właśnie! - zgodziła się Nova. - Sparks pokażmy im sami jak to się robi... Rany nie wierze, ze to mówie... (...)

K

- Dobra wy leżcie, a my z Novą was ułożymy. - Odparł Sparks i wraz z Novą poczęli układać pozostałych, tak by wyszło koło. Po kilku minutach było gotowe.
- Dobra, to jak mamy "to" robić? - Zapytał Otto.
- Tutaj chodzi oto, by (...)

Ana

stosunek kwadratu pola powierzchi koła do kwadratu obwodu było równe promieniowi koła podniesionego do potegi dziesiątej. - powiedział Sparks.
- CO!? - krzyknęli wszyscy.
- Sparks to nie ta książka. To co trzymasz to podręcznik do matematyki! - powiedziała Nova płacząc ze śmiechu.
- Oj, rzeczywiście - zarumienił się Sparks i wziął właściwą książke. (...)

K

- Dobra, teraz musimy uważać, by żaden element poboczny nie przerwał koła. - Powiedział Sparks, czytając właściwą książkę.
- No, ale mamy robić w tym kole? - Zapytał Antauri?
- No, bo robienie sami wiecie czego to odpada, bo koncu koło nóg to mamy głowy. - Zapytał zdeczka zawiedziony Otto.
- Hmmm... - Powiedział zamyślony Sparks i położył się do koła. (...)

Ana

- No to połóżmy się tak żeby dwie osoby były do siebie głową, a dwie nogami, no wievie na odwrót. - powiedział Sparks.
Zmienili więc swoje pozycje.
- No i jakoś tak nic nam to nie dało. - powiedziała Nova.
- Jakiś badziewny ten rozdział. - narzekał (...)

K

Otto. - Gdybyśmy robilo to po swojemu już dawno było by super.
- No to róbmy! Nova, ty i ja? - Powiedział Sparks.
- Dobra, ale załóż gumę, bo rozsiejesz dżumę. - Powiedziała Nova chichocząc się.
- Eeeee... co? - Zapytał Sparks.
- To żart był, ale gumę załóż. - Powiedziała Nova.
- Może być malinowa? - Odparł Sparks.
- Pewno! - Odparła Nova.
- Dobra, To my we trzech? - Zapytał (...)